Nauka jazdy motocyklem od A do Z: 2018

piątek, 19 października 2018

Stan techniczny - elementy techniczne

Jak prawidłowo omówić elementy stanu technicznego opisane w poście 'Stan techniczny - ogólnie' od punktu a do e + stan łańcucha ?
Przede wszystkim czytając poniższe informacje weź pod uwagę, że podczas trwania egzaminu wiele niestety zależy od samego egzaminatora. Z relacji kursantów egzaminatorzy np pomijali sprawdzanie łańcucha, albo chcieli aby tylko pokazać co gdzie się znajduje już bez opisu. Byli jednak też tacy, którzy zadawali dodatkowe pytania takie jak wpisałem przy oleju poniżej. Dlatego nie ucz się słowo w słowo na pamięć tylko zrozum idee.

Przy omawianiu tych elementów proponuje zachować taki schemat:
1. Jakie warunki trzeba spełnić ?
2. Gdzie się co znajduje ?
3. Jak sprawdzić ? - pamiętaj, że nie musimy sprawdzać, wystarczy omówienie krok po kroku jak powinno się sprawdzać

a) poziom oleju w silniku
1. Jakie warunki trzeba spełnić ?
tylko omawiamy
- motocykl stawiamy na równej nawierzchni (nie na stoku góry)
- motocykl powinniśmy postawić w pionie (ale nie na jednym kole :) ); tak aby nie był pochylony jak w przypadku stania na bocznej nóżce
- silnik powinien być wyłączony i "zimny"
Przez "zimny" rozumiemy aby po ewentualnym działaniu silnika i wyłączeniu poczekać 5-10 minut aby olej spłynął z silnika do miski olejowej (czyli nie chodzi o temperaturę).

2. Gdzie się co znajduje ?
mówimy i pokazujemy dłonią/palcem miejsce gdzie się co znajduje
- stajemy po prawej stronie motocykla (zazwyczaj tam znajdziemy korek wlewu oraz miarkę)
- pokazujemy gdzie znajduje się korek wlewu oleju do silnika
- pokazujemy również gdzie jest miarka (w niektórych motocyklach/motorowerach miarka jest zintegrowana z korkiem wlewu, albo oczko/wizjerek z zaznaczonym max i min)













3. Jak sprawdzić poziom oleju ?
tylko omawiamy jak krok po kroku byśmy to robili, nie wyjmujemy miarki
- wykręcamy miarkę i ją wyjmujemy
- przecieramy czymkolwiek względnie czystym (nie wdając się w szczegóły typu biała bawełniana ściereczka, bo nie ma to znaczenia)
- wkładamy miarkę w to samo miejsce z którego ją wyjęliśmy (bez wkręcania)
- ponownie wyjmujemy i sprawdzamy na końcu miarki jest podziałka (często pole pokreskowane) z zaznaczonym 'min' i 'max'
- olej powinien się odznaczyć pomiędzy tymi wartościami (nie musi być równo w połowie podziałki)
- po sprawdzaniu wkładamy miarkę z powrotem i wkręcamy

Jeżeli interesuje Cię więcej szczegółów dotyczących oleju i jego sprawdzania zerknij na post 'olej'.
Jeżeli egzaminator spyta się: 
A jaki olej powinniśmy dolać jeżeli okaże się, że jest go za mało?
Odpowiadamy: 
Takiego samego typu/rodzaju, o tych samych parametrach jak ten co jest już wlany, a jak nie wiemy jaki jest obecnie to spuszczamy wszystko i wlewamy zalecany przez producenta.

b) poziom płynu chłodzącego
1. Jakie warunki trzeba spełnić ?
tylko omawiamy
- stawiamy motocykl na równej nawierzchni
- motocykl powinien być wypionowany
silnik nie ma tutaj znaczenia

2. Gdzie się co znajduje ?
mówimy i pokazujemy dłonią/palcem miejsce gdzie się co znajduje
- w zależności od modelu np w XJ6 zbiorniczek wyrównawczy znajduje się z przodu silniku, w dolnej części
- miarka w XJ6 znajduje się na zbiorniczku (a właściwie na obudowie zbiorniczka) i jest widoczna z prawej strony motocykla


3. Jak sprawdzić poziom płynu chłodzącego ?
tylko omawiamy jak krok po kroku byśmy to robili
- na miarce jest oznaczenie L (minimum) oraz wyżej F (max)
- zbiorniczek jest przezroczysty (o ile jest czysty)
- poziom będziemy widzieli i powinien się znajdować pomiędzy L i F


c) poziom płynu hamulcowego
W zależności od jednośladu to pytanie może dotyczyć tylko hamulca przedniego albo hamulca przedniego i tylnego. W tym drugim przypadku egzaminator czasami prosi o omówienie tylko jednego konkretnego hamulca.
1. Jakie warunki trzeba spełnić?
tylko omawiamy 
- stawiamy motocykl na równej nawierzchni
- motocykl powinien być wypionowany (a właściwie patrzymy na sam zbiorniczek aby nie był pochylony)
silnik nie ma tutaj znaczenia 

2. Gdzie się co znajduje ?
mówimy i pokazujemy dłonią/palcem miejsce gdzie się co znajduje 
- w zależności od modelu np w XJ6 zbiorniczek z płynem hamulcowym hamulca przedniego znajduje się na kierownicy przy prawej manetce
- w XJ6 miarka (oczko) do sprawdzania poziomu płynu dla hamulca przedniego znajduje się na zbiorniczku, ale od przodu motocykla














- zbiorniczek z płynem hamulcowym hamulca tylnego zazwyczaj znajduje się w okolicy pedału hamulca nożnego (tam znajdujemy grubszy wężyk i po nim kierujemy się delikatnie do góry); czasami może być zasłonięty owiewką (tak właśnie jest w XJ6)





3. Jak sprawdzić poziom płynu hamulcowego ?
tylko omawiamy jak krok po kroku byśmy to robili 
- dla hamulca przedniego - sprawdzamy w oczku/okienku - musi być poziom widoczny, często jest również oznaczenie 'lower' wskazujący poziom minimalny
- dla hamulca tylnego - zbiorniczek zazwyczaj jest przezroczysty z zaznaczonymi 'min' i 'max'

e) działanie sygnału dźwiękowego
1. Jakie warunki trzeba spełnić ?
można na początek tylko omówić, ale warto od razu robić
- należy włożyć kluczyk do stacyjki i przekręcić w pozycję 'ON'

2. Gdzie się co znajduje ?
mówimy i pokazujemy dłonią/palcem miejsce gdzie się co znajduje  
- przycisk włączający sygnał dźwiękowy znajduje się przy lewej manetce



3. Jak sprawdzić działanie sygnału dźwiękowego ?
musi być słychać trąbienie sygnału dźwiękowego, więc go włączamy 
- przekręcamy kluczyk i naciskamy przycisk (trąbimy)
  
+) sprawdzenie stanu łańcucha

O stanie łańcucha już pisałem, dlatego w celu dokładniejszego zgłębienia tematu przekieruje Was do posta "łańcuch" punkt 3 "stan naciągu łańcucha".
Na egzaminie wystarczy powiedzieć i pokazać  wersję uproszczoną:
- naciąg sprawdzamy w tym miejscu (tutaj pokazujemy palcem - zdjęcie po lewej)
- po podniesieniu w tym miejscu łańcucha palcem do góry (zdjęcie po prawej) wychylenie (odległość pomarańczowej linii od zielonej w tym miejscu) powinno wynosić ok (tutaj należy podać wartość dla konkretnego modelu wg instrukcji) 4-5 cm dla XJ6









I właściwie tyle :) z minimalnej wiedzy technicznej jaką musicie posiadać na egzaminie praktycznym z tych elementów.

poniedziałek, 15 października 2018

Stan techniczny - ogólnie

Początek egzaminu praktycznego

Każdy egzamin, zarówno teoretyczny jak i praktyczny będzie rozpoczęty od sprawdzenia Twojej tożsamości. Dopiero po sprawdzeniu twojego dokumentu potwierdzającego Twoją tożsamość (dowód osobisty/paszport/karta pobytu) nastąpi pierwsza część egzaminu praktycznego czyli sprawdzenie stanu technicznego opisane dokładnie tak:
Przygotowanie do jazdy, sprawdzenia stanu technicznego podstawowych ele­mentów pojazdu odpowiedzialnych bezpośrednio za bezpieczeństwo jazdy.

Tym razem zajmiemy się omówieniem (z moimi komentarzami):
sprawdzenia stanu technicznego podstawowych elementów pojazdów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu drogowego

W wymaganiach dotyczących tej części zadania możemy znaleźć taki zapis:
Osoba egzaminowana powinna co najmniej wskazać, gdzie i przy użyciu jakich przyrządów lub wskaźników sprawdza się poziom odpowiednich płynów w pojeździe.
czyli nie musimy sprawdzać czy jest odpowiednia ilość płynu, ale wytłumaczyć krok po kroku jak byśmy to sprawdzali, np tak jakbyście komuś przez telefon tłumaczyli co ma po kolei zrobić

Na wykonanie czynności osoba egzaminowana ma nie więcej niż 5 minut.
Ale jest to czas na zastanowienie się i udzielenie odpowiedzi, a nie na metodę prób i błędów. Cokolwiek zaczniemy robić w tym czasie egzaminator będzie traktował jako udzielanie odpowiedzi.

Do sprawdzenia mamy:
a) poziom oleju w silniku,
b) poziom płynu chłodzącego,
c) poziom płynu hamulcowego,
d) obecność płynu w spryskiwaczach - nie występuje w motocyklach i motorowerach,
e) działanie sygnału dźwiękowego,
---------------------------------------
f) działanie świateł pozycyjnych/postojowych,
g) działanie świateł mijania,
h) działanie świateł drogowych,
i) działanie świateł hamowania „STOP”,
j) działanie świateł cofania - nie występuje w motocyklach i motorowerach,
k) działanie świateł kierunkowskazów,
l) działanie świateł awaryjnych,
m) działanie świateł przeciwmgłowych tylnych - nie występuje w motocyklach i motorowerach.

Oczywiście jeżeli dane elementy występują w naszym pojeździe egzaminacyjnym.

Uwaga !

W przypadku dokonywania sprawdzenia świateł, o których mowa w lit. i lub j, osoba egzaminowana może poprosić egzaminatora o potwierdzenie działania światła zewnętrznego.
Aczkolwiek przy motocyklach czy motorowerach bez problemu jesteśmy w stanie sprawdzić światło stopu samemu.

Dla każdej osoby egzaminowanej dokonywany jest losowy dobór elementów czynności przez ośrodek egzaminowania przy użyciu urządzenia komputerowego. Urządzenie losuje 1 element spośród elementów określonych w lit. a-e oraz 1 element spośród elementów określonych w lit. f-m. W przypadku gdy ośrodek egzaminowania nie dysponuje odpowiednim urządzeniem komputerowym, losowego doboru elementów części pierwszej zadania dokonuje każda osoba egzaminowana, przed przystąpieniem do wykonania zadania, z zachowaniem podziału losowanych elementów zadania jak dla losowania komputerowego;

Dodatkowo dla kategorii AM, A2, A1, A:
sprawdzenie stanu łańcucha (w przypadku gdy pojazd jest wyposażony w łańcuch),
łańcuch zazwyczaj sprawdzamy po punkcie zaraz po sprawdzeniu wylosowanych dwóch elementów technicznych tak jakby było to trzecie pytanie ale nie liczy się do czasu tamtych pytań

Podsumowując
Czyli najpierw jest losowanie 2 elementów do sprawdzenia (1 od a-e i 1 od f-m). Techniczne od a do e omawiamy, a wylosowane światło włączamy i sprawdzamy czy wszystkie żarówki od tego światła się świecą. Na wykonanie tych 2 rzeczy mamy nie więcej niż 5 minut. Następnie omawiamy stan łańcucha i przechodzimy do dalszej części egzaminu.

Szczegółowe omówienie elementów do sprawdzenia jak i przygotowanie do jazdy opiszę niedługo w osobnym poście. 

piątek, 12 października 2018

Motorowery

Mimo, iż od zmian w prawie minęło już ponad 5 lat nadal mnóstwo ludzi nie wie czy trzeba mieć jakiekolwiek uprawnienia aby móc poruszać się motorowerami, czy wystarczy być pełnoletni.

Motorower czy skuter ?

Zacznijmy jednak od nazewnictwa. Obecnie 8 osób na 10 nie używa słowa 'motorower' tylko 'skuter' co, w zależności od kontekstu, zazwyczaj jest błędem.
'Skuter' to typ motoroweru lub motocykla podobnie jak 'ścigacz', 'cross' czy 'chopper', np.:

//przykłady motorowerów//


Nie możemy więc używać słów 'skuter' i 'motorower' jako tożsame, ponieważ słowo skuter odnosi się do wyglądu tego pojazdu i nic nie mówi na temat parametrów technicznych, które są wpisane w definicję motoroweru czy motocykla.

'Motorower' wg ustawy Prawo o ruchu drogowym jest to pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h.

Czyli skuter spełniający powyższe kryteria jest motorowerem, ale jeżeli nie spełnia choć jednego, np jego pojemność skokowa wynosi 125 cm3, wówczas już jest motocyklem.













//po lewej skuter o pojemności 49 cm3 czyli motorower, a po prawej skuter o pojemności 400 cm3 czyli motocykl//

Uprawnienia - czyli drobny bałagan

Kolejnym aspektem są uprawnienia. Czy musimy mieć jakiekolwiek uprawnienia aby móc jeździć motorowerem ? Niestety odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna bo może brzmieć zarówno TAK, jak i NIE. Dlaczego ? Niestety przez zmiany w prawie jakie się odbyły w ostatnich latach.

Jak może wiecie, kiedyś było coś takiego jak karta motorowerowa, którą można było wyrobić w szkole po krótkim kursie i "egzaminie" od 13 roku życia. Obecnie taka karta nie istnieje, została zastąpiona kategorią prawa jazdy AM, którą należy zrobić na kursie prawa jazdy w Ośrodku Szkolenia Kierowców i zakończyć egzaminem państwowym w WORD, czyli tak jak każde inne prawo jazdy. Poza tym już nie od 13 roku życia ale od 14.

No dobrze, ale co jeżeli mam już skończone 18 lat i nie mam żadnego prawa jazdy? W takim przypadku wchodzimy w tą dziwną zawiłość o której wspomniałem, czyli nie jest to jednoznaczne czy musimy robić jakieś uprawniania czy nie.
O ile pamięć mnie nie myli wszystko zaczęło się w 2012 roku (ale nie ma to znaczenia dokładnie kiedy). Ktoś wpadł na "genialny" pomysł rozpropagowania motorowerów wśród polskiego społeczeństwa. Wówczas wprowadzono przepis, który głosił, że każda osoba, która ukończyła 18 rok życia może jeździć motorowerami po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bez jakichkolwiek uprawnień czy kursów.
Sprawa była dosyć medialna, więc większość naszego społeczeństwa nadal myśli, że ten przepis obowiązuje, ale...
19 stycznia 2013 roku weszła w życie nowa ustawa o kierujących pojazdami z dnia 5 stycznia 2011 roku, która wprowadziła nowe kategoria prawa jazdy, zrobiła wręcz rewolucję w kategoriach motocyklowych i ... min. zmieniła stosunek przepisów do poruszania się motorowerami.
od 19 stycznia 2013 roku wprowadzono min. kat prawa jazdy AM, która uprawnia do poruszania się motorowerami i czterokołowcami lekkimi.
Zniesiono jednak zapis, który obowiązywał przez kilka miesięcy, że motorowerem możemy się poruszać bez żadnych uprawnień jeżeli tylko skończyliśmy 18 lat.

Czyli obecnie każda osoba, która 18 urodziny miała do 18 stycznia 2013 roku, na terenie Polski może jeździć motorowerem bez uprawnień (zgodnie z art. 133 ustawy o kierujących pojazdami), a te osoby które pełnoletność uzyskały 19 stycznia 2013 lub po tej dacie już odpowiednie uprawnienia muszą posiadać.

Podsumowując, aby móc jeździć motorowerem po drogach publicznych należy posiadać:

1. Prawo jazdy kat. AM, lub jakąkolwiek motocyklową czyli A1, A2 lub A.
2. Prawo jazdy B1 (zawiera w sobie min. pojazdy określone dla kat. AM)
3. Prawo jazdy B (jest nadrzędną dla B1, oraz też jest w niej wpisane osobno AM)
4. Prawo jazdy pozostałych kategorii czyli C1, C, D1, D, T
*5. Dowód osobisty. Dotyczy osób, które przed dniem wejścia w życie ustawy ukończyły 18 lat.

Szczegółowy podział uprawnień poszczególnych kategorii prawa jazdy znajdziecie w art. 6 ustawy o kierujących pojazdami z 5 stycznia 2011 roku z późniejszymi zmianami.

niedziela, 20 maja 2018

Łańcuch

Łańcuch jest najczęściej stosowanym układem do przeniesienia napędu na tylne koło w motocyklu, ale czasami zamiast niego możemy jeszcze spotkać pasek albo wał kardana - o nich innym razem.



Stan techniczny

Gdy chcemy się dowiedzieć czy nasz układ napędowy jest w dobrym stanie czy jednak powinniśmy już udać się do sklepu/serwisu po nowy warto najpierw zerknąć i sprawdzić kilka rzeczy. Nie bez przyczyny użyłem słowa układ, a nie tylko łańcuch, ponieważ zawsze sprawa dotyczy łańcucha, przedniej zębatki i tylnej zębatki. Którykolwiek z tych elementów wymaga wymiany, powinniśmy wymienić komplet. Wymiana pojedynczego elementu najczęściej powoduje szybsze zużycie wszystkich.


1. Czy łańcuch jest cały (nie przerwany) i czy nie widać na nim pęknięć ?
W tym celu wystarczy go wizualnie obejrzeć.
Pamiętaj, że kiedy motocykl stoi w jednym miejscu możesz nie widzieć całego łańcucha, najpierw sprawdź widoczną część a następnie:
- jeżeli motocykl stoi na podpórce centralnej i tylne koło jest w górze, przekręcić kołem,
- jeżeli motocykl stoi na bocznej stopce i tylne koło jest na ziemi to albo używamy specjalnych rolek pod koło albo przeprowadzamy go kilkanaście/kilkadziesiąt centymetrów,
i sprawdzamy również tą część łańcucha, która wcześniej była zasłonięta.

UWAGA !
Wszystkie te czynności robimy na WYŁĄCZONYM silniku i na luzie !! W innym przypadku może się to skończyć uszczerbkiem na zdrowiu np kiedy palce dostaną się między łańcuch a zębatki !!

2. Czy ogniwka łańcucha nie są zapieczone ?
Łańcuch składa się z wielu połączonych ogniw, które poruszają się względem siebie i powinny mieć cały czas taką swobodną możliwość. Im dłużej jeździmy tym bardziej połączenia pomiędzy ogniwami się zabrudzają, wyrabiają i zamiast łańcuch tworzyć linię prostą wygląda bardziej jak zygzak. Przy pierwszych takich oznakach można spróbować umyć specjalnymi preparatami cały łańcuch, wysuszyć i porządnie go nasmarować starając się rozruszać zapieczone miejsca. Jeżeli nam się uda to fajnie, ale warto go bacznie obserwować i w razie ponownych zapieczeń myśleć nad wymianą.



3. Stan naciągu łańcucha
Naciąg łańcucha jest zazwyczaj jedną z pierwszych rzeczy, które skłaniają nas do wymiany. Odpowiednie napięcie ma bardzo duży wpływ na komfort jazdy jak i na bezpieczeństwo, np. zbyt luźny może uderzać o wahacz niszcząc go i siebie albo w ekstremalnej sytuacji spaść z zębatki.
Drugim problemem jest o tzw. nierównomierne wyciąganie. Czyli sprawdzając naciąg w różnych miejscach na łańcuchu dostajemy różne wyniki dosyć mocno oddalone od siebie.

Jak sprawdzamy naciąg łańcucha ?
Naciąg powinniśmy sprawdzać na dolnym biegu łańcucha (dolnym fragmencie) w połowie pomiędzy zębatkami na których jest zaczepiony. Najczęściej jest to miejsce tuż przed oponą koła tylnego.

1. Naciskamy na łańcuch palcem
2. W tym miejscu przykładamy linijkę.
3. Podnosimy łańcuch palcem maksymalnie do góry.
4. Sprawdzamy ile cm łańcuch maksymalnie się wychyla.

Naklejka, którą często możemy znaleźć w okolicach łańcucha.

Dla każdego modelu motocykla ta wartość może być inna np dla Yamaha XJ6 poprawna wartość jest pomiędzy 4,5 a 5,5 cm.

5.
- jeżeli motocykl stoi na podpórce centralnej i tylne koło jest w górze, przekręcić kołem,
- jeżeli motocykl stoi na bocznej stopce i tylne koło jest na ziemi to albo używamy specjalnych rolek pod koło albo przeprowadzamy go kilkanaście/kilkadziesiąt centymetrów,
i sprawdzamy w tym samym miejscu względem motocykla (ale będzie to kolejny kawałek łańcucha)
6. i tak kilka razy dla różnych fragmentów łańcucha aby mieć pewność, że łańcuch jest równomiernie naciągnięty










Zazwyczaj większość motocyklistów przy częstszym sprawdzaniu sprawdza tylko wychylenie bez naciskania palcem w dół czyli od poziomu luźno wiszącego łańcucha (jak na zdjęciach powyżej).
Różnica w obydwu przypadkach jest niewielka więc nie wpływa znacząco na ocenę stanu łańcucha.

4. Stan zębatek
Każdy łańcuch opiera się na 2 zębatkach, zazwyczaj mniejszej z przodu przy skrzyni biegów/przy silniku oraz większej przy tylnym kole.
Zębatki również mogą ulec uszkodzeniu. Najczęściej ścierają się ząbki i z wąskich, spiczastych, długich (przy nowych zębatkach - kształt zaznaczyłem na czerwono) stają się szerokie i niskie - na żółto.


Zdarza się również jednak wyłamanie fragmentu lub całego ząbka co od razu dyskwalifikuje taką zębatkę.


5. Smarowanie łańcucha

Pewnie słyszałeś/łaś stwierdzenie "kto smaruje ten jedzie". O smarowaniu łańcucha krążą już pewnego rodzaju legendy, a opinie motocyklistów są często bardzo skrajne.Spróbujmy je wszystkie ogarnąć.

Po co ?
Przede wszystkim smarowanie ułatwia ruch ogniw łańcucha czyli teoretycznie przedłużamy jego żywotność i zmniejszamy możliwość zapieczenia się i szybszego uszkodzenia.
Kolejna sprawa to efekt dźwiękowy - suchy łańcuch często niemiłosiernie hałasuje - co potrafi denerwować i psuje efektowność naszego przejeżdżającego motocykla :)

Co ile ?
Łańcuch powinniśmy smarować co 500-1000 km lub po każdej przejażdżce po deszczu (jak już będzie suchy).
Czy jest sens bardzo częstego smarowania ? Wg mnie nie, koszt smaru w porównaniu do ewentualnego przedłużenia żywotności moim zdaniem się nie kalkuluje.
Smaruje kiedy jest potrzeba, ale nie robię tego przesadnie często.

Czym ?
Do tego celu używamy specjalnych smarów łańcuchowych  dostępnych w puszkach jako spray.

Jak ?
Smarujemy na wyłączonym silniku, mniej więcej w tym samym miejscu w którym sprawdzaliśmy naciąg. Czyli na dolnym biegu. Psikamy łańcuch od góry pamiętając aby w razie czego zabezpieczyć oponę przed smarem (smar spowoduje, że będzie śliska i może to skutkować glebą).
Najłatwiej jeżeli mamy motocykl postawiony na nóżce centralnej lub jeżeli pod tylne koło podłożymy specjalne rolki aby można było nim swobodnie kręcić.
Łańcuch musimy przesmarować cały. Czyli psikamy w jednym miejscu a lekko kołem ruszając powodujemy, że przez strumień smaru przechodzi cały łańcuch.
Następnie odczekujemy kilka minut zanim ruszymy w podróż, chyba, że większość tego smaru chcemy mieć na oponie i feldze.

Czy warto myć łańcuch ?
Zależy jak i w jakich warunkach jeździmy. Przy codziennej jeździe osobiście nie polecam mycia, ponieważ koszt środków czystości + nasza robocizna + ewentualne zanieczyszczenia, których nie wolno wylać nigdzie w domu ani do studzienek tylko zutylizować, a efekt jaki uzyskamy jest nieopłacalny. Przez chwilę faktycznie będzie ładniej wyglądał, ale za chwile znowu trzeba go nasmarować, zakurzy się i właściwie wygląda jak przed myciem. Wg mnie takie mycie wcale nie przedłuża żywotności łańcucha. Kiedyś kilka łańcuchów myłem i praktycznie w żadnym nie zauważyłem zwiększenia trwałości, a w jednym nawet uległa skróceniu (ogniwka szybciej się zapiekły).
Umyć jednak powinniśmy kiedy jeździmy po błocie i cały łańcuch jest oblepiony piaskiem itp wtedy nie ma innej możliwości tylko mycie.

UWAGA !
Wszystkie te czynności robimy na WYŁĄCZONYM silniku i na luzie !! W innym przypadku może się to skończyć uszczerbkiem na zdrowiu np kiedy palce dostaną się między łańcuch a zębatki !!

czwartek, 3 maja 2018

Ruszanie na zakręcie

Sezon rozpoczęty i aż strach czasami stanąć obok niektórych motocyklistów, którzy często mimo wielu przejechanych sezonów nadal mają problem z hamowaniem i ruszaniem zwłaszcza jak dodamy do tego zakręt. O samym ruszaniu pisałem tutaj, a o hamowaniu w tym poście. Tym razem nie chodzi mi jazdę prosto, ale coś troszkę trudniejszego czyli zatrzymanie motocykla na zakręcie np w celu przepuszczenia pieszych czy poczekania aż zmieni się sygnalizacja świetlna.
I tu pojawia się pytanie czy powinniśmy ruszać podpierając się prawą czy lewą nogą, a może obydwiema ? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie czy nie ?

Wśród motocyklistów możemy znaleźć zwolenników każdej z tych teorii, ale, zwłaszcza u starszych motocyklistów najczęściej usłyszymy, że zawsze powinniśmy podpierać się lewą nogą, ponieważ prawa musi być na hamulcu.
Jest to pewnego rodzaju relikt przeszłości, który nie został zweryfikowany czy jest słuszny czy nie. Tak kiedyś uczono i tak już zostało. Ale czy ma to sens ?
Jeżeli przeczytałeś już fragment postu ruszanie-podstawy zatytułowany ruszanie dla bardziej zaawansowanych na pewno zwróciłeś uwagę, że ćwiczymy tam ruszanie raz z prawej, a raz z lewej nogi. Nie tylko taka umiejętność jest wygodna przy jeździe prosto, ale jest wręcz niezbędna podczas jazdy po zakrętach, zarówno jeżeli chcemy ruszać jak i hamować na krętej drodze.

Zakręt w lewo

Zatrzymanie i ruszenie na zakręcie w lewą stronę jest łatwiejsze bo najbardziej przypomina to "standardowe" na prostej i nie sprawa motocyklistom aż takich problemów.


Aby pokonać taki zakręt powinniśmy mieć pochylony motocykl lekko w lewą stronę, a my wychylamy się delikatnie w przeciwną stronę.
Jeżeli w trakcie takiego zakrętu okaże się, że musimy się zatrzymać, np w celu przepuszczenia pieszych, powinniśmy:
1. zacząć hamować (zazwyczaj obydwoma hamulcami - ale zostało to wytłumaczone w temacie "hamowanie")
2. zachować odpowiednią pozycję:
a) motocykl utrzymujemy lekko pochylony w stronę zakrętu
b) sami wychylamy się delikatnie w przeciwną stronę (bądź najczęściej utrzymujemy pion).
c) odpowiednio skręcona kierownica w stronę zakrętu
3. tuż przed zatrzymaniem wystawiamy lewą nogę i na nią się zatrzymujemy.
4. prawa noga zostaje na hamulcu/podnóżku.

Czyli mniej więcej tak:


Ruszamy z pozycji w jakiej się zatrzymaliśmy:
1. motocykl lekko przechylonym w lewo
2. my utrzymujemy pion bądź delikatnie wychylamy się w przeciwną stronę
3. utrzymujemy skręconą kierownicę w stronę zakrętu (staramy się aby kierownica nie była skręcona na maksa ani w pełni wyprostowana)
4. jesteśmy podparci na lewej nodze

Zakręt w prawo

Pokonujemy go analogicznie do skrętu w lewo czyli:



Motocykl w zakręcie jest lekko pochylony w prawą stronę i to pochylenie utrzymujemy cały czas.
Zaczynamy hamować i wystawiamy prawą nogę (lewa zostaje na podnóżku). Do zahamowania z większej prędkości zapewne użyjemy obydwu hamulców, ale UWAGA w końcówce hamowania należy delikatnie odpuścić hamulec nożny ponieważ to tą nogą chcemy się podeprzeć, więc odpowiednio wcześniej powinniśmy ją przygotować. Przy hamowaniu z niewielkiej prędkości możemy sobie często darować hamowanie hamulcem nożnym i tylko użyć hamulca przedniego.

UWAGA! Często przy pierwszej próbie możesz zbyt gwałtownie nacisnąć hamulec przedni, dodatkowo skręcając w końcówce mocniej kierownicę przez co doprowadzisz do tzw. gleby "parkingowej".




Ruszamy z tej samej pozycji, czyli z lekko przechylonym motocyklem w prawo i odpowiednio skręconą w prawo kierownicą, podparci na prawej nodze (mniej więcej jak na zdjęciu powyżej).

Podsumowując


W obydwu przypadkach nasze Ciało nie pochyla się razem z motocyklem, tylko utrzymujemy ciało w pionie bądź odchylamy się lekko w przeciwną stronę.

Uzasadnienie znajdziemy tutaj.

W przypadku gdy mamy spore obciążenie na motocyklu, np pasażera i kufry czasami delikatnie hamujemy na obydwie nogi w końcówce puszczając hamulec nożny i hamując tylko przednim.

czwartek, 22 marca 2018

Ruszanie - podstawy


Coraz częściej słyszę od kursantów, którzy szkolą się w innych OSK, że albo podczas kursu instruktorzy nie udzielili im żadnych instrukcji odnośnie jeżdżenia na motocyklu, albo ograniczyło się to do stwierdzenia: "tu masz kluczyk, tam sprzęgło, tutaj gaz a tutaj dźwignia biegów - próbujemy ruszać".

Oczywiście obydwie opcje, mimo iż często spotykane, nie powinny mieć miejsca.

Od czego powinniśmy zacząć ? Czyli ruszanie dla nowicjuszy.
Co, gdzie ?
W zależności od wcześniejszego doświadczenia, część z Was wie mniej lub bardziej jak działa motocykl, gdzie się znajdują hamulce, sprzęgło czy gaz. Ale na pewno i tak warto na spokojnie sobie to przypomnieć i utrwalić, a może i rozszerzyć posiadaną wiedzę.
Zazwyczaj opowiadając swoim kursantom jak mamy podejść do obsługi motocykla sugeruje zapamiętanie, że dzielimy się na pół. Lewa część (lewa ręka i lewa noga) odpowiadają za zmianę biegów, a prawa część (prawa ręka i prawa noga) za hamowanie i przyspieszanie.
Czyli:
Lewa ręka służy do obsługi sprzęgła oraz różnych przełączników świateł i sygnału dźwiękowego.













Lewą nogą będziemy obsługiwali dźwigienkę zmiany biegów.













Prawa ręka ma do dyspozycji ruchomą manetkę - czyli gaz, oraz dźwigienkę hamulca przedniego.












Prawą nogą natomiast obsługujemy hamulec tylny.



Jak zacząć jeżdżenie ? - początki

Przede wszystkim "nie od razu Rzym zbudowano", proponuję małymi kroczkami przechodzić przez poszczególne etapy zawsze zwracając szczególną uwagę aby poprawnie wykonywać poszczególne ćwiczenia i odpowiednią ilość czasu. Dla wielu osób z początku wydaje się, że bez sensu bo przecież im szybciej załapie tym lepiej. Niekoniecznie. To są podstawy i jeżeli odpowiednio dobrze je opanujemy będziemy mogli szybciej i łatwiej opanować resztę już trudniejszych elementów.

1. Zajmij prawidłową pozycję na motocyklu

/więcej o pozycji na moto przeczytasz tutaj/

Obydwie nogi trzymaj na ziemi, ręce trzymamy na manetkach pilnując aby prawa ręka NIE dodawała gazu - najlepiej aby cały czas lekko zamykała rolgaz czyli przekręcamy rolkę w drugą stronę.

2. Wkładamy kluczyk do stacyjki i przekręcamy go w pozycję ON

3. Sprawdzamy czy świeci się zielona kontrolka, która oznacza, że skrzynia biegów jest w pozycji neutralnej czyli na luzie. Jeżeli się nie pali, wówczas oznacza, że jest wrzucony jakiś bieg i należy ustawić luz (nie jest on wymagany zawsze do ruszenia, ale przy tym ćwiczeniu jest wskazany, luz proponuję ustawić bez włączenia silnika).

4. Prawą dłonią przełączamy czerwony przełącznik

5. Lewą dłonią wciskamy sprzęgło (całkowicie)




6. Prawą dłonią wciskamy starter i chwilę go przytrzymujemy aż silnik zostanie uruchomiony (przycisk zazwyczaj znajduje się poniżej czerwonego przełącznika)

7. Skoro mamy luz -> puszczamy sprzęgło (jak ktoś nadal nie jest pewien puszczamy je bardzo delikatnie, a jeżeli motocykl zaczyna ruszać to wciskamy i zmieniamy bieg na luz)

/warto sprawdzić jaka jest masa motocykla, chwilę się do niej przyzwyczaić/

8. Przenosimy ciężar lekko na prawą nogę, lewa wędruje na podnóżek

9. Ponownie wciskamy lewą dłonią sprzęgło..

10. ...a lewą nogą wbijamy bieg nr 1 (zazwyczaj dźwigienka w dół, w miarę energicznie, do oporu, powinniśmy poczuć, że coś przeskoczyło)
/o zmianie biegów możesz przeczytać tutaj

11. lewa noga wraca na ziemię


ZACZYNAMY !

Teraz jest moment w którym zaczniemy ruszać, ale !
NIE UŻYWAMY GAZU !
Bawimy się tylko i wyłącznie delikatnie popuszczając i wciskając sprzęgło !
Jeżeli cokolwiek jest nie tak od razu wciśnij sprzęgło !

Zabawa polega na tym abyśmy bardzo powoli "chodzili" z motocyklem. Czyli siedząc na motocyklu i trzymając obydwie nogi na ziemi (jak na zdjęciu powyżej) bardzo delikatnie puszczamy sprzęgło aż do momentu kiedy motocykl zaczyna się toczyć (tempo żółwia). Wówczas wciskamy sprzęgło delikatnie z powrotem. Nogami cały czas się podpieramy.
NIE PUSZCZAMY SPRZĘGŁA ANI SZYBKO, ANI DO KOŃCA ! 
tak wygląda mniej więcej zakres ruchu dźwigienki:











I tak w kółko, czyli nogami "chodzimy" podpierając się, a motocykl się toczy poprzez naprzemienne delikatne puszczanie i wciskanie sprzęgła.

Jak to wygląda w praktyce ?

 Pamiętajcie aby ćwiczyć pod okiem kogoś doświadczonego w miejscu gdzie będziecie mieli dostatecznie dużo miejsca.


Ruszanie dla bardziej zaawansowanych :)

Dla bardziej zaawansowanych są 2 sprawy na które warto zwrócić uwagę.
Pierwsza z nich to umiejętność bawienia się sprzęgłem i odpowiedniego puszczania sprzęgła.
Przede wszystkim sprzęgła nie puszczamy 'na raz' tylko 'na dwa razy'. Wspominałem już o tym dokładniej przy okazji zmiany biegów: zmiana biegów.
To samo dotyczy ruszania, czyli puszczamy sprzęgło do momentu aż motocykl zaczyna ruszać, przytrzymujemy aż się trochę rozpędzi i następnie puszczamy je do końca.
Warto również pobawić się sprzęgłem. Mam tutaj na myśli ten moment przy puszczaniu sprzęgła, w którym powinniśmy je przytrzymać. To jest miejsce kiedy lekko puszczając sprzęgło motocykl przyspiesza a lekko wciskając sprzęgło (nie do końca) odłączamy już skrzynię biegów i napęd nie będzie pchał nas do przodu.
Zabawa sprzęgłem wokół tego punktu pomoże nam lepiej ogarnąć ruszanie czy zmianę biegów, ale przede wszystkim pozwoli nam jeździć wolno i asekurować się sprzęgłem podczas wolnych przejazdów.

Druga to, że każdy z nas powinien potrafić ruszać w każdej sytuacji jaka go spotka, a aby nie być zaskoczonym należy umieć ruszyć z 3 pozycji:
1. Ruszanie z prawej nogi

Czyli jesteśmy podparci na prawej nodze, a lewa jest na podnóżku.
Kiedy ?
np wtedy kiedy czekamy na zielone światło i wrzuciliśmy luz, albo podczas zakrętu w prawą stronę lub bezpośrednio przed takim zakrętem.
W tej wersji wystarczy, że lewa noga, która już jest przygotowana do wrzucenia 1-dynki uderzy w dźwigienkę zmiany biegów (oczywiście lewa ręka wcześniej wciska sprzęgło) i już jedziemy, bez odkładania lewej nogi na ziemię.

2. Ruszanie z lewej nogi

Lewa noga służy do podpierania a prawa do operowania hamulcem nożnym.
Kiedy ?
Oczywiście wszyscy tą pozycję znają z egzaminu, czyli jest to klasyczne ruszanie pod górkę z użyciem hamulca nożnego, ale również, analogicznie do opcji 1, ruszanie/hamowanie podczas zakrętu w lewą stronę lub bezpośrednio przed takim zakrętem.
Bardzo często tej opcji można użyć, kiedy ruszamy zaraz po zatrzymaniu. Hamujemy obydwoma hamulcami, podpieramy się przy zatrzymaniu lewą nogą (oczywiście zatrzymujemy się mają wbitą 1-dynkę) i od razu samochody przed nami ruszają.

3. Ruszanie z obydwu nóg

Bieg jest już wbity i stoimy na wciśniętym sprzęgle podpierając się obydwiema nogami.
Kiedy ?
np kiedy jest nierówna nawierzchnia, żużel itp ale również kiedy podróżujemy z "plecaczkiem" (czyt. z pasażerem) lub dużą ilością bagażu.

Jak to wygląda w praktyce ?

Hamowanie na lewą nogę i od razu ruszanie z lewej nogi:


Hamowanie na prawą nogę oraz ruszanie z prawej: