Nauka jazdy motocyklem od A do Z: Planowanie toru jazdy

wtorek, 16 sierpnia 2016

Planowanie toru jazdy

Skoro wiemy już jaką zająć pozycję na motocyklu, jakie prawa fizyki rządzą podczas skręcania i pokonywania zakrętów (jak się wychylać) oraz jak prowadzić nasz wzrok w trakcie jazdy czas przejść do poprawnego wyboru toru jazdy.

Sprawa nie jest łatwa, zwłaszcza kiedy jedziemy po raz pierwszy po jakichś drogach i w dodatku nie zawsze widzimy cały zakręt. Ale przy odrobinie rozsądku i z takimi sytuacjami można sobie poradzić.

Najpierw wersja spokojnego jeżdżenia po mieście czyli również pod egzamin.

Jazda po prostej / ustawienie przed zmianą pasa lub skręceniem



Nasz pas ruchu podzieliłem na 5 stref. 2 zewnętrzne nie służą do jazdy bo z prawej jesteśmy za blisko krawężnika no i jest tam zazwyczaj sporo piasku i innych śmieci, a z lewej ponieważ już wkraczamy na pas ruchu dla kierunku przeciwnego co w konfrontacji z np jadącym autobusem może nie być przyjemne.

Wg przepisów ruch w Polsce powinien odbywać się prawą częścią drogi/jezdni/pasa ruchu stąd:
- skręt w prawo / zmiana pasa na prawy - dojeżdżamy lekko do prawej
- jazda prosto - albo lekko przy prawej albo środkiem - kwestia jakości drogi i warunków atmosferycznych (dziury, koleiny, piasek, oznakowanie poziome) - stąd czasami możemy wykorzystać lewą część (żółta strzałka)
lewą część możemy wykorzystać np przy wyprzedzaniu rowerzysty, czy omijaniu samochodu zaparkowanego częściowo na chodniku a częściowo na jezdni.
- skręt w lewo / zmiana pasa na lewy - dojeżdżamy lekko do lewej

Przejście dla pieszych i inne malowidła
Warto zwrócić uwagę na oznakowanie poziome czyli wszelkie strzałki i znaki namalowane na drodze, niestety poza autostradami i niektórymi innymi drogami zazwyczaj stosuje się farbę, która nie dość, że jest bardzo śliska to jeszcze lekko wystaje ponad asfalt. W dni słoneczne czuć jak motocykl zachowuje się niezbyt stabilnie, ale kiedy pada wówczas wszelkie malowidła na drodze są niemalże jak lód i należy je omijać.



Zwłaszcza kiedy jest zimno lub/i kiedy jest mokro wybieramy tor jazdy tak aby nie jeździć lub jak najmniej po namalowanych liniach.

Jazda po zakrętach / skrzyżowaniach - miasto / egzamin - spokojna prędkość














Spokojna jazda po mieście, niewielkie prędkości. Pokonywanie skrzyżowań na których skręcamy pod kątem 90 stopni czy takich delikatnych łuków.

Jedziemy w torze który obejmuje środek i delikatnie prawą część pasa ruchu. Podobnie jak przy jeździe prosto, zostawiamy części zewnętrzne pasa ruchu (nawet troszkę większe niż przy jeździe na wprost) oraz również lewą część. Zwracamy uwagę aby nie ścinać za bardzo zakrętu jak to ma miejsce na powyższym zdjęciu po prawej.
Zakręt w lewo analogicznie.

Bierzemy również pod uwagę jakość asfaltu, dziury czy właśnie namalowane przejście dla pieszych wybierając jako miejsce przejazdu część bez farby.

Czas wyjechać na trochę szybsze zakręty, np.:

Zjazd z autostrady lub wiaduktów na skrzyżowaniach bezkolizyjnych
czyli miejsce gdzie często młodzi motocykliści ćwiczą pierwsze szybsze pokonywanie zakrętów



Jazdę po zakręcie omówimy na podstawie powyższego zjazdy z autostrady.
Najpierw lekki zakręt w prawo a następnie długi, ale ostrzejszy zakręt w lewą stronę.


Będąc już na odpowiednim pasie staramy się zaobserwować jak biegnie droga przed nami, czy jest tylko 1 zakręt czy jest ich więcej (żółte pole) i jakie są ostre zakręty. Widzę, że pierwszy zakręt jest w prawo a potem długi zakręt w lewą stronę. Dojeżdżam lekko do lewej strony mojego pasa ruchu (ale tak aby jadąca na pasie obok ciężarówka mnie nie "sprzątnęła") i planuje sobie tor jazdy.


Znalazłem środek pierwszego zakrętu (pomarańczowe pole), przy którym będę blisko wewnętrznej. Do zakrętu zbliżam się bliżej lewej czyli tak jak ustaliłem sobie poprzednio. Obserwuję również koniec zakrętu, aby wiedzieć czy się wyrobie. Dopasowuje prędkość (zwalniam).

Stosujemy mniej więcej zasadę jak w sporcie, czyli zaczynamy od zewnętrznej, przy szczycie zakrętu jesteśmy przy wewnętrznej i na wyjściu wychodzimy na zewnętrzną. Z tym, że wszystko odbywa się na naszym pasie ruchu z zachowaniem bezpiecznych odległości od sąsiednich pasów ruchu, linii, krawężników czy pobocza.


 Na tym etapie delikatnie zaczynamy skręcać, lekko ścinając zakręt, utrzymując zazwyczaj stałą prędkość. Obserwujemy również wszystko co jest dalej: wyjście z zakrętu i wejście w kolejny zakręt.


Pochylając motocykl w stronę zakrętu (czy my się przechylamy w tą samą stronę czy lekko przeciwnie to już zależy od kilku czynników opisanych tutaj) delikatnie przemieszczamy się do wewnątrz zakrętu (względem szerokości pasa ruchu) tak aby najbliżej wewnętrznej być na środku zakrętu. Dodatkowo patrzymy już na kolejny zakręt i zaczynamy myśleć o kolejnym torze jazdy tym razem do skrętu w lewo.


Teraz jedziemy już blisko wewnętrznej stałą prędkością. Przygotowujemy się do wyjścia z zakrętu. Cały czas ustalamy już tor jazdy na kolejny zakręt.


Wyjście z zakrętu i wejście w kolejny zakręt.
Zazwyczaj wyjściu z zakrętu będzie również towarzyszyło "wyrzucenie" naszego motocykla na zewnątrz zakrętu, należy to kontrolować min. prędkością i wychyleniem. Z racji, że za chwile mamy kolejny zakręt i to w drugą stronę, dobrze by było aby nie wyrzuciło nas na lewy koniec pasa ruchu, ale tak np na środek bo od razu przystępując do kolejnego zakrętu znowu musimy dojechać bliżej zewnętrznej czyli prawej strony w naszym przykładzie.

Wjazd na kolejny zakręt wygląda analogicznie jak ten opisany powyżej. Ale sam przejazd będzie się delikatnie różnił z racji ostrzejszego i o wiele dłuższego zakrętu.


Różnica będzie polegała na tym, że w poprzedniej sytuacji zaledwie chwilę byliśmy przy wewnętrznej na środku zakrętu. Tutaj sporą część przejazdu będziemy jechali jednakową prędkością, przy jednakowym pochyleniu i w jednakowym miejscu względem szerokości pasa ruchu.
Zdjęcie jak powyżej mogę wkleić kilka razy i za każdym razem będzie to kolejna część zakrętu która wygląda identycznie.



Wyjście z zakrętu dodając lekko gazu wygląda podobnie jak wcześniej. Motocykl się prostuje i wyjeżdża na środek pasa / delikatnie na zewnętrzną.

Każdy zakręt należy potraktować indywidualnie. Promień zakrętu, jakość asfaltu, szerokość pasa ruchu, inni uczestnicy ruchu, wyprofilowanie zakrętu, prędkość... wszystko to a nawet więcej będzie miało wpływ na nasze pokonywanie zakrętów.

Pamiętaj !
Staraj się wcześniej patrzeć i zanim wjedziesz w zakręt powinieneś zaplanować odpowiedni tor jazdy w głowie.

Pamiętaj !
Dostosuj prędkość do warunków jakie panują, do swoich umiejętności oraz do widoczności - bo nie zawsze będziesz widział cały zakręt i nie każdy zakręt ma idealną nawierzchnię.







4 komentarze:

  1. Przydatny wpis. Pozdrawiam z Albar :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałbym odnieść się do pięciu stref na pasie ruchu. Dopóki jedziemy, nie używamy skrajnych. Ale jak mamy się zatrzymać na światłach np. za furgonetką/ciężarówką, to wybierajmy skrajne, żeby widzieć lusterka samochodu - wtedy mamy szansę, że kierowca też nas widzi i nie przyjdzie mu do głowy wycofywać (bo zatrzymał się na czerwonym na przejściu dla pieszych).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celna uwaga, zawsze lepiej abyśmy byli pewni, że inni nas widzą.
      Warto zerknąć czy w którymś lusterku auta przed nami jesteśmy widoczni (czyli czy widzimy twarz/oczy kierującego autem). Warto również zachowywać odpowiednie odległości aby zdążyć uciec przed cofającym autem.

      Usuń