Nauka jazdy motocyklem od A do Z: Wybór OSK

wtorek, 22 kwietnia 2014

Wybór OSK

Na dworze wspaniała pogoda, więc czas na kolejny post. Tym razem będziemy rozważać wybór odpowiedniego ośrodka szkolenia kierowców.

Dla zdecydowanej większości z Was kurs nauki jazdy jest pierwszym poważnym spotkaniem z motocyklem. Wcześniej jedynie widywaliście jak inni jeździli, a teraz sami będziecie mogli spróbować własnych sił i poczuć "wiatr we włosach". A skoro jest to coś nowego, fajnie by było abyście tą nową przygodę miło zapamiętali oraz, co najważniejsze, nauczyli się jak najwięcej i wyrobili sobie odpowiednie nawyki.

Dlaczego jest to takie ważne ?
Ciągle ponad połowa osób idąca na kurs jest przekonana, że kurs jest tylko po to aby zdobyć prawko, a nauczą się wszystkiego dopiero samodzielnie na własnym motocyklu razem z kolejnymi przebytymi kilometrami.
Jest to błędne podejście szerzone przez sporą część motocyklistów.
Jeżeli tak do tego podejdziemy dosyć szybko wyrobimy sobie złe nawyki, które ciężko będzie później zmienić, a które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w czasie jazdy/
Dodatkowo dadzą się we znaki również braki w podstawach techniki kierowania motocyklem, takich jak: skręcanie i hamowanie.
Podobna sytuacja ma miejsce jeżeli wybierzemy nieodpowiedni OSK. Niewiedza instruktora, brak zainteresowania kursantem w czasie jazd, nie zwracanie uwagi na poprane wykonywanie ćwiczeń to tylko część grzechów jakie popełnia źle wykwalifikowana kadra. W końcu jak w każdej dziedzinie związanej z nauką tak i tutaj ważny jest odpowiedni nauczyciel, który nie tylko będzie miał odpowiednią wiedzę i umiejętności, ale również będzie potrafił w odpowiedni sposób je przekazać.
Na popularnym portalu z filmikami bez problemu możecie znaleźć wypadki motocyklowe początkujących użytkowników jednośladów spowodowane brakami w umiejętnościach.
W takim razie od czego zacząć ?
Na pierwszych zajęciach prawie każdą grupę pytam dlaczego wybrali ten ośrodek a nie inny.
W odpowiedzi najczęściej słyszę:
- cena - im mniejsza tym lepiej
- plac lub sala wykładowa są blisko domu / uczelni / miejsca pracy

Może i Was rozczaruje, ale są to raczej kiepskie argumenty. Rozumiem, że nie jesteśmy społeczeństwem bogatym, czy że nie chce nam się daleko jeździć bo jesteśmy leniwi. Tylko dziwne, że ktoś kto wybiera najtańszy kurs (bo oficjalnie nie ma pieniędzy) kupuje motocykl za co najmniej 10 tyś zł + ciuchy za 5 tyś.
Wszędzie, nawet w nauce jazdy obowiązuje zazwyczaj jedna zasada: jakość kosztuje, a za najniższą cenę nie możemy oczekiwać najwyższej jakości. Są oczywiście wyjątki, ale to rzadkość.
Bliskość placu czy sali wykładowej może być dodatkowym atutem ale nie powinna być jedynym kryterium (chyba że w promieniu 30 km nie ma innego OSK lub mamy duży problem z mobilnością).

Przede wszystkim tak jak napisałem kilkanaście linijek wyżej, najważniejszy jest instruktor. To on ma być naszym mentorem, nauczycielem, guru. W dużej mierze od niego będzie zależało czy będziemy prawidłowo przygotowani zarówno do zdania egzaminu jak i do późniejszego jeżdżenia po drogach.
Czyli sprawdzamy:
- czy instruktor jest motocyklistą i ma swój motocykl
- jak prowadzi zajęcia teoretyczne a jak praktyczne
Instruktor, który jeździ swoim motocyklem na pewno będzie lepiej znał realia poruszania się tym pojazdem, zagrożenia czy technikę kierowania. Szybciej również będzie w stanie wyłapać wasze błędy oraz wytłumaczyć mechanizmy rządzące motocyklem.
Nie jest to jednak jedyne kryterium którym warto się kierować. Znam kilku instruktorów motocyklistów, którzy sami najpierw powinni pójść na kurs nauki jazdy gdyż nie potrafią nawet zająć poprawnej pozycji, tzw. 'dosiad' w czasie jazdy czy postoju.
Poza tym zwróćmy uwagę na strój instruktora - jaki on jest i czy w ogóle ma coś związanego z motocyklem.
Coraz częściej instruktorzy wyjeżdżający razem z kursantem na miasto ubrani są w krótkie spodenki, tenisówki i bluzkę na krótki rękaw, co w kontekście mówienia przez nich o bezpieczeństwie powoduje, że nie powinniśmy ich traktować zbyt serio i radziłbym ich unikać.
Prawdziwy instruktor motocyklista wyjeżdżając z placu manewrowego zawsze będzie w pełnym kombinezonie i kasku lub w alternatywnym stroju zapewniającym mu jakiś poziom bezpieczeństwa np jeansy motocyklowe + zbroja + oczywiście kask.

W związku z tym, że nie wszystko widać na pierwszy rzut oka, opinia innych kursantów może okazać się bardzo pomocna i pozwoli w pewnym stopniu uniknąć takich osób.

Często jestem w szoku i nie mogę się do tego jakoś przyzwyczaić, gdy mam na jazdach dodatkowych osoby z innych ośrodków (czyli po 20h jazd), a pierwsze co robimy to zaczynamy od.... poprawnego zakładania kasku, wsiadania na motocykl i zajmowania prawidłowej świadomej pozycji na motocyklu.

Czytajcie opinie (ale pamiętajcie że instruktorzy również sami potrafią je sobie pisać), pytajcie znajomych gdzie robili kurs i jak przebiegały ich zajęcia.

Jak powinny wyglądać zajęcia ? - skrót
Tak na prawdę wg obecnej ustawy (czyli po zeszłorocznych zmianach) tematy zajęć są dosyć szczegółowo opisane - a na pewno jest ich bardzo dużo. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że bardzo ciężko jest się ze wszystkim wyrobić w przewidzianych godzinach.
W skrócie mówiąc, na zajęciach teoretycznych powinny być poruszane takie tematy jak:
- ogólne przepisy, znaki drogowe itp
- motocyklista w ruchu miejskim - czyli na co zwracać szczególną uwagę, oraz co wolno motocykliście, a czego nie
- ubiór motocyklowy
- elementy techniki kierowania pojazdem
- oczywiście również pierwsza pomoc (omawiana przez wykwalifikowaną osobę)
Na zajęciach praktycznych:
- poprawna pozycja na motocyklu
- utrzymywanie równowagi, balans ciałem
- ruszanie
- hamowanie (od razu napiszę - w motocyklu NIE MA hamowania pulsacyjnego)
- zmiana biegów
- techniki skręcania (min. świadomość przeciwskrętu)
- oraz oczywiście wszystkie ćwiczenia egzaminacyjne, łącznie z jazdą po mieście

Jeżeli zajęcia będą przeprowadzone chociażby w takim zakresie jak napisałem powyżej to i tak będzie rewelacja.
Zagadnień które powinny być poruszane jest o wiele więcej. W kolejnych postach najważniejsze z nich postaram się dokładniej opisać.

Na co zwrócić uwagę poza instruktorem prowadzącym ?
Do głowy przychodzą mi jeszcze 2 rzeczy.
Pierwsza z nich to flota pojazdów jakie są w OSK i jakie kursanci mają do dyspozycji w trakcie kursu, a druga to plac manewrowy.
Motocykle powinny być takie jak w WORD-zie którym będziecie zdawali egzamin. Czyli sprawdźmy modele jakie posiadają, oraz zwróćmy uwagę w jakim są stanie. Bo nawet 50 h motocyklem, który się rozpada nie można porównać do 20 h na tym w pełni sprawnym.
Plac manewrowy. Warto się zorientować jaką ma powierzchnię (aby było możliwe wykonanie wszystkich potrzebnych ćwiczeń, w tym rozpędzanie do co najmniej 50 km/h) oraz jaką ma nawierzchnię. Ma przecież znaczenie czy będziecie jeździli po ładnym asfalcie czy oprócz pachołków trzeba będzie jeszcze omijać dziury i miejsca gdzie leży piasek. Prawda ?
Ostatnią rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest jeszcze umiejscowienie samego placu. Im bliżej WORD-u tym lepiej. Wówczas gdziekolwiek wyjedziecie na jazdach na miasto znajdziecie się na potencjalnych skrzyżowaniach na które możecie wjechać podczas egzaminu.
(nie jest to bardzo ważne, ale na pewno może pomóc)

Wydaje mi się, że wymieniłem najważniejsze powody dla których powinniście inaczej niż do tej pory wybierać swój OSK.

Jeżeli macie jakiekolwiek pytania zostawcie je w komentarzu, a na pewno spróbuję na nie odpowiedzieć.

Jeżeli chcecie zweryfikować swoje umiejętności albo nauczyć się poprawnie jeździć zapraszam na kurs, na moje zajęcia które odbywają się w Poznaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz